Wielu z nas bardzo by chciało, aby Polska stała się jedną z turystycznych pereł Europy, tak jak stało się to z krajami słynącymi z błękitnych mórz oraz wysokich temperatur.

Skoro przy tym jesteśmy, to nadbałtyckie plaże należą do najpiękniejszych i najlepiej utrzymanych na Starym Kontynencie.

Są to zarazem plaże piaszczyste, po których można się wygodnie i miło poruszać.

Na południu Europy z kolei normą są plaże kamieniste, gdzie o chodzeniu na bosaka można zapomnieć.

Wśród plażowiczów na rodzimych plażach możemy coraz częściej spotkać turystów zagranicznych, głównie z zachodniej Europy.

Przyciągają ich nie tylko niższe ceny, ale również coraz lepsza jakość naszej turystycznej bazy.

Wszystkie te czynniki decydują o tym, że Polska ma się czym chwalić na turystycznym gruncie.

Idealnie będzie, jeśli poza plażami uda się obcokrajowcom „sprzedać” również pobyty na wschodzie Polski, która jest krainą pełną fenomenalnych atrakcji, których próżno szukać gdzie indziej.

To spore wyzwanie dla naszego kraju, ale w pewnym sensie dla nas wszystkich.