Koniec z rozładowanym akumulatorem
Wyobraź sobie, że jest styczniowy poranek i masz właśnie jechać do pracy. Idziesz na parking, gdzie stoi Twój samochód i zabierasz się do wykonywania czynności, które zimą są konieczne. Zatem zaczynasz od odśnieżenia auta, skrobiesz szyby, a w tym czasie Twoje dłonie marzną.
Gdy już wydaje Ci się, że skończyłeś i możesz jechać, wsiadasz do samochodu. Próbujesz odpalić silnik, ale nic z tego. Mimo, że kilka razy kręcisz kluczykiem w stacyjce, to pojazd nie chce się uruchomić.
Najprawdopodobniej przyczyna leży w rozładowanym akumulatorze. Teraz pozostają Ci dwie opcje: albo spróbować uruchomić auto z pomocą innego pojazdu lub liczyć na wyrozumiałość szefa, gdy spóźnisz się do pracy. Aby uniknąć takich sytuacji, należy regularnie przeprowadzać kontrolę stanu akumulatora.
Należy usuwać zanieczyszczenia oraz sprawdzać czy elektrolit nie wycieka. Ponadto do skontrolowania poziomu naładowania można zakupić woltomierz, który zbada napięcie baterii oraz areometr, za pomocą którego mierzy się gęstość elektrolitu. Uzyskane dane należy odpowiednio zinterpretować i dzięki temu możesz wcześniej dowiedzieć się, czy akumulator następnego poranka ulegnie rozładowaniu.
To pozwoli na przygotowanie się do takiej sytuacji i zapobiegnięcie jej. Istotne jest, aby zainwestować w wysokiej jakości prostownik, który pozwoli na naładowanie akumulatora energią elektryczną, gdy zajdzie ku temu potrzeba. Dzięki temu już nigdy nie będziesz mieć problemów z rozładowanym akumulatorem nawet w okresie zimowym.
https://dpf-online.pl/czyszczenie-i-regeneracja-dpf-kutno/